Tak
wynika z dzisiejszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego (SK 53/12). W skardze konstytucyjnej
pełnomocnik pozwanej zarzucił niezgodność z Konstytucją art. 79 ust. 1 pkt 3
lit. c ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Przepis ten przewiduje,
że sąd zwraca połowę uiszczonej opłaty
od pisma wszczynającego postępowanie w instancji, w której sprawa zakończyła
się zawarciem ugody. Jak wynika z treści powołanego przepisu, w przypadku
zawarcia przez strony ugody sąd zwraca połowę opłaty jedynie powodowi. Jeżeli po
wniesieniu pozwu sprawa od razu trafia do postępowania zwykłego, w przypadku zawarcia
ugody pozwany co do zasady nie ponosi kosztów sądowych. Zgodnie bowiem z art.
104 kpc koszty procesu, w którym zawarto ugodę, znoszą się wzajemnie, chyba że
strony postanowiły inaczej. Mając na uwadze, że pozew opłaca powód, a odpowiedź
na pozew nie podlega opłacie, w takim przypadku pozwany żadnych kosztów nie
poniesie. Jeśli natomiast sprawa była początkowo rozpoznana w postępowaniu
nakazowym, wnosząc zarzuty od nakazu zapłaty pozwany jest zobowiązany opłacić
od nich wpis w wysokości ¾ opłaty od pozwu. Skoro w przypadku zawarcia ugody poniesione
przez strony koszty znoszą się wzajemnie, a ustawa o kosztach mówi o zwrocie
połowy opłaty jedynie powodowi, pozwany nie odzyska nawet części tych kosztów.
W skardze konstytucyjnej pełnomocnik pozwanej zarzucił, iż przepis przewidujący
zwrot połowy opłaty jedynie powodowi narusza zasadę równego traktowania wobec
prawa określoną w art. 32 Konstytucji oraz zasadę prawa do sądu określoną w art.
45 ust. 1 Konstytucji. Trybunał nie podzielił jednak tego stanowiska i orzekł, że
art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. c ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
jest zgodny z Konstytucją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz