Środkiem zaskarżenia, jaki
przysługuje wierzycielowi w toku postępowania egzekucyjnego, jest m.in. skarga
na czynności komornika. Zgodnie z art. 767 § 1 kpc do jej rozpoznania właściwy
jest sąd, przy którym działa komornik. Jeśli natomiast do prowadzenia egzekucji
został wybrany komornika spoza właściwości ogólnej, skargę rozpoznaje sąd,
który byłby właściwy według zasad ogólnych. Skargę wnosi się w terminie
tygodniowym od dokonania czynności przez komornika, a jeśli strona nie była
przy niej obecna – od dnia zawiadomienia o jej dokonaniu, a w przypadku braku
zawiadomienia – od dnia dowiedzenia się o niej przez skarżącego. Natomiast
skargę na zaniechanie przez komornika czynności wnosi się w terminie
tygodniowym od dnia, w którym czynność powinna być dokonana. W praktyce dla
wierzyciela termin ten biegnie zazwyczaj od dnia, w którym otrzymał od
komornika zawiadomienie o dokonanej czynności.
Wierzyciele bardzo często
korzystają z przyznanego im uprawnienia i kierują wniosek egzekucyjny do
wybranego przez siebie komornika. I tutaj pojawia się problem. Często bowiem są
błędnie pouczani przez komornika, iż skargę należy wnieść do sądu, przy którym
ten komornik działa, a nie do sądu, który jest rzeczywiście właściwy, tj. do
sądu ustalonego według zasad ogólnych. W związku z tym wnoszą skargi do sądu
wskazanego przez komornika, a ten przekazuję je do sądu właściwego. Niestety w
takim przypadku większość sądów jako datę wniesienia skargi przyjmuje dzień
przekazania jej przez sąd niewłaściwy sądowi właściwemu, co ma miejsce
zazwyczaj już po upływie tygodniowego terminu. Z tego względu sądy odrzucają
skargę jako wniesioną po upływie przepisanego terminu. Uważają bowiem, że do
skargi na czynności komornika nie ma zastosowania art. 200 § 3 kpc, który
stanowi, że czynności dokonane w sądzie niewłaściwym pozostają w mocy i który
pozwoliłby uznać, że skarga wniesiona w tygodniowym terminie do sądu
niewłaściwego, została wniesiona z zachowaniem terminu.